Po przeczytaniu Siewcy Wiatru musiałam sięgnąć po pierwszy tom Zbieracza Burz. Nie ukrywam, że obawiałam się, że książka nie spełni moich oczekiwań i Kossakowska nie utrzyma poziomu poprzedniej części. Myliłam się. Lektura jest równie zadziwiająca, wciągająca i intrygująca jak jej poprzedniczka, jednak brakowało mi tego chaosu obecnego w Siewcy Wiatru. W Zbieraczu burz wszystko trzyma się kupy a autorka nie wprowadza czytelnika w zakłopotanie poprzez dodawanie kolejnych wątków. Fabuła jest ściśle określona i da się ją opisać w prosty sposób mimo pojawiania się pobocznych motywów, których jest na prawdę niewiele.
Z bohaterami wykreowanymi w Siewcy Wiatru zżyłam się jeszcze bardziej podczas czytania Zbieracza Burz. Pomysł na wprowadzenie tak diametralnych zmian w charakterach postaci i całym świecie, do którego przenieśliśmy się tom wcześniej był po prostu genialny. Momentami odnosiłam wrażenie, że Michał w Zbieraczu to nie ten sam Michał, którego poznałam w Siewcy. To, jak bardzo Kossakowska namieszała w głowach bohaterom jest nie do opisania. Zapoznając się z ową lekturą można dostrzec, jak niektóre czynniki wpływają na psychikę człowieka i jakie są tego skutki.
Jak już wspominałam w recenzji Siewcy - Maja Lidia Kossakowska posługuje się dość specyficznym, ale przyjemnym do czytania językiem. Widać, że budowanie bardzo szczegółowych opisów sprawia jej przyjemność i nie robi tego na siłę, tylko przekazuje czytelnikom wszystko, co wpadnie jej do głowy, aby móc lepiej wczuć się w świat przedstawiony oraz lepiej poznać odczucia bohaterów. Książkę czyta się bardzo szybko. Wpływa na to między innymi dość duża czcionka, przejrzyście ułożony tekst, język, no i przede wszystkim fabuła, dzięki której od lektury nie da się oderwać.
Maja Lidia Kossakowska wciągnęła mnie w swój świat od pierwszej strony Siewcy Wiatru i nie ukrywam, że raczej mnie z niego nie wypuściła. Mimo tego, że obie książki czytałam ponad rok temu, nadal czuję, że w jakimś stopniu w nim pozostałam. Pierwszy tom Zbieracza Burz polecam każdemu, kto po zapoznaniu się z Siewcą jeszcze nie miał okazji po niego sięgnąć. Z kolei osobom, które nie miały styczności z twórczością pani Kossakowskiej jak najbardziej polecam tą serię. Na prawdę warto się z nią zapoznać.
Tytuł: Zbieracz Burz tom I
Autor: Maja Lidia Kossakowska
Tłumaczenie: -
Seria: Zastępy anielskie
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Fajnie brzmi ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno po nią sięgnę ;)
Może kiedyś, aczkolwiek zapowiada się świetnie i nie jest to pierwsza pochlebna recenzja dla Kossakowskiej, jaką czytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
www.cynka7.blogspot.com
Nigdy nie ciągnęło mjie do Kossakowskiej. Miałam wrażenie, że są to powieści krwawe i dość brutalne, a sama okładka tez nie zachęcała
OdpowiedzUsuńhttp://zaczarowana-me.blogspot.com/?m=1
Okładka przypadła mi do gustu, ale z książką zapoznam się może za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://miedzy--stronami.blogspot.com/
To może być coś dla mnie. Chętnie sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńBo kocham czytać!
Cóż za mroczna szata graficzna! Na razie ciągle uważam jednak, że książki z dziwnymi nazwami opozycyjnych grup występujących w powieści mnie odrzucają. Może kiedyś :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się okładka książki *.*
OdpowiedzUsuńCo do niej samej, to nie wiem, czy po nią sięgnę czy nie. Może uda mi się ją upolować w bibliotece ;)
papierowe-strony.blogspot.com
Mam tę książkę na swojej liście, więc wkrótce na pewno po nią sięgnę, a Twoja recenzja jeszcze bardziej mnie do niej zachęciła ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
Hmm... Niby wszystko okej, książka wydaje się naprawdę ciekawa, to jednak nie ciągnie mnie chyba w takie klimaty. Może kiedyś - kto wie, na obecna chwilę sobie daruję. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Książka wydaje się bardzo interesująca lecz... Nie dla mnie :c
OdpowiedzUsuńAle sądzę, że spodoba się mojej cioci, ona kocha czytać książki :)
Pozdrawiam i zapraszam na recenzję "Wielkiego Błękitu"
http://i-think-this-book-is-funny.blogspot.com/
Jakoś nie jestem przekonana do powieści tej autorki. Mimo wszystko nie sądzę, bym kiedykolwiek się skusiła na tę powieść.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Mam na półce ''Siewcy wiatru'', więc jak znajdę wolną chwilę to najpierw zapoznam się z tą książką a potem pomyślę o innych działach autorki.
OdpowiedzUsuńNa pewno zapoznam się z twórczością tej autorki. Czuję, że jej książki przypadną mi do gustu :) Jednak najpierw chcę się zapoznać z "Siewcą wiatru" :)
OdpowiedzUsuń